Okręg 1

Okręg 1

dul

Nazywam się Paweł Dul, mam 44 lata. Jestem żonaty, mam dwoje dzieci – córkę Lenkę (10 lat) i syna Huberta (8 lat). Moja rodzina, to moja duma. Dają mi siłę do działania i nadzieję na przyszłość. Sprawiają, że każdego ranka budzę się i mam chęci do pracy i działania. Życzę każdemu, aby w rodzinie znajdował oparcie, dawał i dostawał bezwarunkową miłość.

Mam wyższe wykształcenie, na kierunku administracja publiczna. Ta wiedza przydaje się bardzo w pracy zawodowej, działalności społecznej i w pracy w samorządzie. Mój charakter ukształtował sport – moja pasja – szczególnie piłka nożna i kajakarstwo. Sport daje hart ducha, uczy rywalizacji, jest szczególnie ważny dla najmłodszych. I właśnie te wartości staram się przekazywać moim podopiecznym.

Mam zaszczyt być prezesem Klubu Sportowego Kolonia Bolesławiec. Gramy w klasie „B”! Na co dzień współpracujemy z Domem Dziecka w Bolesławcu oraz z innymi klubami piłkarskimi. Szukamy talentów, pokazujemy, że sport może być nie tylko pasją, ale i życiową drogą pełną sukcesów.

W Radzie Miasta chciałbym zajmować się sprawami sportu. Sport dla wszystkich, dla młodszych i starszych! Ważne jest dla mnie szeroko pojęte bezpieczeństwo. Jestem ojcem i rozumiem troskę innych rodziców o to, aby ich dzieci bezpiecznie wróciły ze szkoły. Na wielu ulicach Bolesławca konieczna jest zmiana organizacji ruchu, budowa spowalniaczy, sygnalizacji świetlnej i rond. Oczywiście po konsultacjach z Mieszkańcami. Wiem, że budowa infrastruktury drogowej to drogie zadania. Jestem przygotowany do takich wyzwań. Potrafię pisać projekty i wnioski o dotacje krajowe i unijne. Moim zdaniem, zdrowie i życie mieszkańców jest najważniejsze.

bialy
walski

Nazywam się Dariusz Walski. Mam 44 lata i średnie wykształcenie. Jestem żonaty, mam dwoje dzieci, dla których widzę przyszłość w Bolesławcu. Bardzo chciałbym, aby tu zostały i tu założyły rodziny i znalazły pracę.

Urodziłem się i wychowałem w Bolesławcu. To moje miasto, pełne pięknych miejsc i wspaniałych wspomnień. Bardzo ważna jest dla mnie wiara i wychowanie dzieci w chrześcijańskich ideałach. Prowadzę własną działalność gospodarczą. Dzięki temu spotykam mnóstwo ludzi, a że lubię z nimi rozmawiać, widzę, że często się przede mną otwierają, mówią co ich boli, co chcieliby zmienić w Bolesławcu. Od lat pracuję z młodzieżą w klubach piłkarskich. Sam jestem czynnym zawodnikiem Klubu Sportowego „Łąka”.

Na sercu leży mi wychowanie młodzieży w duchu sportowej rywalizacji, wpajanie w nich zasad zdrowego trybu życia. Jako radny chciałbym się zająć pomocą społeczną.

Chcę być radnym dostępnym dla mieszkańców przez całą kadencję, nie tylko na dwa miesiące przed wyborami.

ostrowska

Nazywam się Barbara Ostrowska. Jestem mężatką i matką dorosłego syna.

Z wykształcenia jestem technikiem chemikiem. Ćwierć wieku przepracowałam jako laborantka medyczna. Teraz jestem na emeryturze, ale nie marnuję czasu.

Od 18 lat pracuję charytatywnie i wspieram działania Świetlicy Środowiskowej przy parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bolesławcu. Dobro dzieci jest mi szczególnie bliskie. Robię i będę robić wszystko co w mojej mocy, aby otoczyć je troską i uwagą.

Czuję, że mam dużo do ofiarowania potrzebującym. Myślę, że trzeba oddawać to dobro, które się samemu dostało. Ważna jest dla mnie wiara, która wytycza ścieżki życia, a w gorszych chwilach trzyma człowieka w pionie.

Prowadzę aktywny tryb życia. Wyznaję zasadę „W zdrowym ciele zdrowy duch”. Interesuję się sportem i rekreacją. To, co robię w życiu, chciałabym przenieść do życia samorządowego.

dul-korycka

48 lat, mama Szymona i Karola, rodowita Bolesławianka. Posiadam wykształcenie wyższe o kierunkach: edukacja wczesnoszkolna, pedagogika opiekuńczo-wychowawcza. Ukończyłam także studia podyplomowe z: metodyka wczesnego nauczania języka niemieckiego, terapii pedagogicznej z arteterapią. Ukończyłam kurs kwalifikacyjny z oligofrenopedagogiki. Od dwunastu lat pracuję jako nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej, świetlicy terapeutycznej, rewalidator w SP w Dąbrowie Bolesławieckiej.

Od czterech lat należę do grupy teatralnej “Formalina”, działającej przy MDK-u w Bolesławcu, odnoszącej sukcesy na szczeblu ogólnopolskim (drugie miejsce w przeglądzie teatrów amatorskich).Aktywny udział biorę w akcjach charytatywnych na rzecz ludzi potrzebujących – dotkniętych chorobami, sierot naturalnych.

Moją pasja jest: rysunek, alternatywna pedagogika, psychologia. W wolnych chwilach uprawiam turystykę, sport i chętnie słucham dobrej muzyki(przez cztery lata śpiewałam w chórze akademickim).
Jako radna chciałabym godnie reprezentować Bolesławian. Skutecznie rozwiązywać nurtujące nasze miasto problemy: społeczne, kulturalne, ekologiczne. Nie tylko jako modne hasła, ale jako realne zadania do spełnienia.

Zaszczytem byłaby praca na rzecz aktywnego spędzania czasu wolnego przez dzieci, młodzież i dorosłych; dla emerytów zorganizowanie klubów, kafejek; młodych mam, tatusiów; grup twórczej rodziny; zabieganych mieszkańców stowarzyszeń kreatywnych Bolesławian.

Priorytetem dla mnie są: stworzenie dla młodzieży zarówno utalentowanej jak i mającej specyficzne problemy dydaktyczno-wychowawcze dodatkowych zajęć ; rozwijających talenty, zainteresowania; poprawa bezpieczeństwa pieszych i kierowców – nawierzchnia dróg, chodników; modernizacja sygnalizacji świetlnej, monitoringu.

Poparcie mojej kandydatury będzie dla mnie zaszczytnym wyróżnieniem.

mrozik

Nazywam się Aldona Mrozik. Mam dwoje dzieci. Jestem bezpartyjna. Pracowałam jako księgowa w Przed-siębiorstwie Produkcji Elementów Budowlanych
w Bolesławcu.

Później – również na stanowisku księgowej pracowałam w biurze rachunkowym. Po 39 latach pracy zawodowej przeszłam na emeryturę.

Jestem osobą kontaktową, nie tworzę problemów, wolę je rozwiązywać. Uwielbiam pracę z ludźmi, w zespole. Jako księgowa z wieloletnim stażem, szczególną uwagę zwracam na staranność, dokładność, sumienne wykonywanie powierzonych obowiązków.

To, czego doświadczyłam i nauczyłam się w pracy, chciałbym przełożyć na służbę w samorządzie. Wiem, jak ważne są pieniądze, ich właściwe wydawanie. Samorządowe budżety, to przecież pieniądze publiczne i każdy wyborca ma prawo nas z nich rozliczyć.

Znam przepisy. Wiem, co jest możliwe do zrealizowania, a co absolutnie zabronione. Uważam, że nie wolno składać mieszkańcom obietnic bez pokrycia – wyłącznie na potrzeby kampanii wyborczej.

Zanim radny coś obieca, zobowiąże się do czegoś, musi wiedzieć skąd wziąć na to pieniądze i rozliczyć się co do grosza. Przejrzyste finansowanie samorządowych przedsięwzięć, to dla mnie priorytet.