Miasto Bolesławiec

Okręg 1

koziol

„ Lubię pomagać innym ”

Urodziłem się 6 listopada 1961r.w Sandomierzu.
Jestem żonaty – żona Alicja – nauczycielka jęz. Francuskiego i jęz. Angielskiego w I LO w Bolesławcu.
Mam troje dzieci / trojaczki /.

Pracuję w Miejskim Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej w Bolesławcu. Posiadam wyższe wykształcenie – Politechnika Świętokrzyska w Kielcach. Ukończyłem również studia podyplomowe dotyczące nieruchomości. Posiadam licencję zarządcy nieruchomości i pośrednika w obrocie nieruchomościami.

W obecnej kadencji jako radny Rady Powiatu Bolesławieckiego skutecznie zabiegałem o remonty dróg powiatowych: Staszica, Dolne Młyny, Mostowa w Bolesławcu. Popierałem budowę orlika lekkoatletycznego przy ul. Komuny Paryskiej w Bolesławcu.

Moje zainteresowania to przede wszystkim sport: piłka nożna, tenis ale również bieganie. Przebiegłem już 9 maratonów. Od 8 lat z żoną Alicją rozwijamy naszą wspólną pasję – tango argentyńskie. Organizowaliśmy warsztaty tangowe dla mieszkańców naszego miasta i powiatu.

W Radzie Powiatu chcę zajmować się sprawami gospodarki komunalnej, mieszkaniowej, infrastruktury przestrzennej, bezpieczeństwa i sportu

malinski

Absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, historyk, doktor nauk humanistycznych, autor kilkudziesięciu publikacji naukowych z zakresu dydaktyki nauczania historii. W latach 1972 – 2006 nauczyciel historii, wicedyrektor i dyrektor bolesławieckich liceów ogólnokształcących. Senator II kadencji Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.


W latach 1994 – 1998 wiceprzewodniczący Rady Miasta Bolesławiec. Od 2008 roku redaktor „Rocznika Bolesławieckiego”. Od 2003 roku skarbnik Stowarzyszenia „Ziemia Bolesławiecka”.

W Radzie Powiatu chciałbym zajmować się problematyką społeczną, a w szczególności sprawami szkolnictwa średniego. Chciałbym, aby młodzi ludzie uczyli się w jak najlepszych warunkach, aby szkoły zwracały szczególną uwagę na naukę języków obcych i przedmiotów przyrodniczych, aby szkoły wychowywały młodzież w patriotycznym duchu. Priorytetem w finansowaniu oświaty musi być dbałość o bezpieczne warunki kształcenia, a nie nadmierna koncentracja na infrastrukturze szkół.

sobolska

Nazywam się Dagmara Sobolska. Jestem mamą dwóch dorosłych, studiujących dzieci. Jestem bolesławianką od urodzenia. To moje miasto i widzę w nim wielki potencjał. Chciałabym, aby moje dzieci po studiach wróciły tu, znalazły szczęście i zawodowe spełnienie. Moim zdaniem samorząd ma wiele możliwości, aby zrobić wszystko, by młodzi ludzie z nadzieją wracali do Bolesławca.

Jestem absolwentką I LO. Mam wyższe wykształcenie. Ukończyłam studia na Akademii Rolniczej we Wrocławiu na wydziale Technologia Żywności i Żywienie Człowieka. Bolesławiec, to moje miejsce do życia. Widzę i doceniam ilu jest wokół mnie ludzi mądrych, serdecznych, przedsiębiorczych. Wiadomo, są rzeczy i sprawy trudne, których nie można pokonać, niezależnych od nas, ale sami najlepiej wiemy, co jest dla nas dobre, co należy poprawić. Takim widzę samorząd: otwarty na ludzi, wsłuchujący się w ich potrzeby, wrażliwy, gospodarny, uczciwy.

Od 20 lat prowadzę działalność gospodarczą. Obecnie prowadzę restaurację. Daję pracę ludziom i jestem im wdzięczna za każdy dzień, który ze mną spędzają. Szacunek wobec pracowników, to podstawa. Moje życiowe motto to – Traktuj drugiego człowieka tak, jak sam chciałbyś być traktowany. I ze wszystkich sił staram się być mu wierna. Prywatnie uwielbiam spacery z psem, kocham literaturę i wyprawy na narty.

zielonka

Nazywam się Sebastian Zielonka. Jestem historykiem i działaczem społecznym. Ukończyłem Uniwersytet Wrocławski i Polską Akademię Nauk w Warszawie. Interesuję się historią regionu i życia społecznego mieszkańców Dolnego Śląska w XX wieku.

Jestem autorem książek o regionie m.in. „Kruszyn – miejsce niezwykłe” i „Żeliszów wierny swoim korzeniom”. Wspieram inicjatywy edukacyjne w szkołach i ośrodkach kultury oraz aktywizuję społeczność lokalną.

jancelewicz

Nazywam się Dariusz Jancelewicz, jestem rodowitym bolesławianinem. Moja żona jest lekarzem dentystą dumą są dwie córki. Obie studiują – starsza stomatologię, młodsza leśnictwo. A ja sam jestem magistrem inżynierem geologii, absolwentem Uniwersytetu Wrocławskiego i Akademii Górniczej w Krakowie.

Obecnie pełnię funkcję zastępcy burmistrza Nowogrodźca. Jestem członkiem zarządu Stowarzyszenia Ziemia Bolesławiecka oraz członkiem zarządu Stowarzyszenia Wsparcia Parafii na Osiedlu Kwiatowym w Bolesławcu.

Zdaję sobie sprawę z tego jak wielu ludzi potrzebuje pomocy oraz chwili wytchnienia i radości. Dlatego od wielu lat współorganizuję festyny, bale charytatywne, wspieram społeczne inicjatywy. W Stowarzyszeniu Ziemia Bolesławiecka zbieramy i dzielimy finanse pochodzące z 1% podatku. Tak wielu ludzi nam ufa i przekazuje pieniądze. Tak wielu ludziom udaje się pomóc. To budujące.

Prywatnie jestem zapalonym sportowcem, amatorem kolarstwa terenowego i piłki nożnej.

Jeśli obdarzą mnie Państwo zaufaniem, jako radny zrobię co w mojej mocy, aby poprawić funkcjonowanie szpitala powiatowego w Bolesławcu. Ważna jest dla mnie ścisła współpraca miasta i powiatu, szczególnie w kwestii szkolnictwa, ochrony zdrowia, dróg lokalnych oraz kultury i sportu. Ważne dla mieszkańców jest sprawne dotarcie do urzędników i szybkie załatwienie spraw.

Drodzy Państwo, jako wieloletni samorządowiec miałem możliwość poznania spraw, które nurtują mieszkańców
i przysparzają im najwięcej kłopotów. To doświadczenie pozwala mi na sprawną pomoc i efektywne działanie.

dubicka

Nazywam się Teresa Dubicka. Jestem pielęgniarką
z pięćdziesięcioletnim stażem pracy. Pracuje w poradniach specjalistycznych Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo
i Psychicznie Chorych w Bolesławcu. Jestem również pełnomocnikiem do spraw psychiatrii Dolnośląskiej Rady Wojewódzkiej we Wrocławiu oraz Rady Krajowej
w Warszawie.

Zawsze realizuję wyznaczone sobie cele. Jestem kobietą doświadczoną i pewną swoich decyzji oraz planów co do rozwoju życia społecznego mieszkańców Bolesławca i powiatu. Nie są mi obce problemy służby zdrowia, z którymi stykam się na co dzień. Bardzo ważni są dla mnie ludzie, często bardzo chorzy, wykluczeni społecznie, wegetujący na marginesie życia społecznego. Osoby chore psychicznie i nerwowo wielokrotnie czują się osamotnione, opuszczone, a to nie pomaga w procesie leczenia.

Niestety, pęd życia sprawia, że coraz więcej osób – dorosłych, ale też coraz więcej dzieci – zmaga się
z problemami. W swojej pracy zawodowej, która jest moją misją, staram się im samym oraz ich rodzinom pomóc, wskazać drogę terapii, otoczyć dobrym słowem, podnieść na duchu. Dlatego w mojej pracy w samorządzie, bardzo chciałabym wspierać wszelkie inicjatywy i przedsięwzięcia mające na celu ochronę zdrowia psychicznego, profilaktyki i wychodzenia z uzależnień. Chciałabym, aby dostępność do specjalistów, lekarzy, psychoterapeutów, dostępność do terapii była łatwiejsza.

Chciałaby też edukować, tłumaczyć, że w życiu każdego może nastąpić taki moment, że tylko fachowa opieka pozwoli im wyjść na prostą, ponownie zobaczyć świat
w kolorach, że psychiatria, to dziedzina medycyny jak każda inna, że nie wolno się wstydzić prosić o pomoc, nie wolno potępiać, ani wyszydzać ludzi chorych nerwowo i psychicznie.

kasprzyk

Nazywam się Bartosz Kasprzyk, mam 39 lat. Jestem żonaty
i mam dwóch synów. Mieszkam w Rakowicach. Mam wyższe wykształcenie i pracuję jako menadżer w firmie przemysłowej.

Życie nauczyło mnie, że człowiek, który decyduje się na służbę w samorządzie powinien być skuteczny, profesjonalny i bardzo aktywny. Radny to nie maszyna, która tylko podnosi rękę w głosowaniu. To ogromne zobowiązanie i zaszczyt. Myślę: ktoś oddał na mnie swój jedyny głos, nie mogę zawieść, muszę z honorem spojrzeć Wyborcom w oczy, muszę bez wstydu spojrzeć na siebie
w lustrze.

Bardzo ważna jest dla mnie poprawa funkcjonowania bolesławieckiego szpitala. To zadanie i wyzwanie dla samorządowców. Trzeba pilnie poprawić komunikację
w mieście i powiecie, że nie jest dobrze wiedzą wszyscy kierowcy, a piesi, rowerzyści muszą czuć się bezpiecznie na drogach.

Bardzo zależy mi na propagowaniu zdrowego, aktywnego trybu życia. Między innymi z tego powodu jestem prezesem Stowarzyszenia Road-Racing.pl, które w całej Polsce organizuje imprezy kolarskie.

gorzkowicz

Nazywam się Stanisław Gorzkowicz. Od 44 lat jestem żonaty. Mam dwoje dzieci. Z wykształcenia jestem inżynierem górnikiem. Mam 68 lat i wciąż pracuję zawodowo w Kopalni Wapieni i Margli „Podgrodzie” w Raciborowicach.

Uważam, że ludziom pracy należy się bezwzględny szacunek. Szczególnie tym, którzy podejmują się trudnych, często niebezpiecznych zajęć, aby utrzymać swoje rodziny, aby rozwijać polski przemysł. Pracodawcy powinni o tym pamiętać, że ich osobisty sukces, to efekt wysiłku i potu ich pracowników. Bez załogi nie uda się żadne przedsięwzięcie. Największym kapitałem każdej firmy są jej pracownicy.

Uważam, że ludziom, którzy z różnych powodów, często nie ze swojej winy nie mogą już pracować, należy się pamięć i wsparcie. Dlatego aktywnie włączam się w inicjatywy społeczne m.in. w pracę na rzecz Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Byłych Pracowników KGHM Polska Miedź.

Kiedy mam na to czas, wybieram aktywny wypoczynek. Chodzę po górach, jeżdżę na rowerze, na nartach, uwielbiam podróże. Moim życiowym mottem są słowa Henr’ego Forda: Połączenie sił to początek. Pozostanie razem to postęp. Wspólna praca to sukces.

kalinowski

Nazywam się Witold Kalinowski. Jestem żonaty i mam dwoje dorosłych dzieci. Jestem na emeryturze. Mam 69 lat. Mieszkam w Dobrej. Od wielu lat działam w zarządzie Polskiego Związku Wędkarskiego, w kole „Sandacz”. Organizuję zawody wędkarskie. Jestem też ich sędzią. Oprócz tego społecznie pracuję jako strażnik rybacki. Startowałem w Mistrzostwach Świata w wędkarstwie spinningowym. Wędkarze, to ludzie spokojni, cierpliwi. To cenne cechy w tym pędzącym świecie. 

Moja wiedza i doświadczenie mogą się bardzo przydać w pracy na rzecz samorządu. Potrafię słuchać ludzi. Widzę i pochylam się nad tym, co boli zwykłych mieszkańców, co jest im niezbędne do życia, aby w naszym powiecie czuli się potrzebni, ważni, aby żyło się im lepiej. To nie politycy na najwyższych szczeblach władzy wiedzą, co jest dla nas najważniejsze, najpilniejsze do zrobienia. To my sami musimy wziąć sprawy we własne ręce. Sprawić, aby samorząd był otwarty dla mieszkańców, działał sprawiedliwie i przejrzyście. 

W Radzie Powiatu chciałbym zająć się sprawami ochrony środowiska. Rzeki, jeziora, lasy – to nie dobro dane nam raz na zawsze. Mamy obowiązek o nie dbać, aby zostało po nas w jak najlepszym stanie, dla przyszłych pokoleń. Zależy mi na edukacji ekologicznej dzieci i młodzieży. Uważam, że trzeba promować walory turystyczne naszego powiatu. Mamy się czym pochwalić. A rozwój turystyczny, to przecież szansa na rozwój gospodarczy.

starosciak

Nazywam się Mariola Starościak, jestem rodowitą bolesławianką. Jestem mężatką. Mam córkę i dwoje wnucząt. Teraz jestem już na emeryturze, a 36 lat przepracowałam w Zakładach Przemysłu Dziewiarskiego „Sława” w Bolesławcu.

Jestem założycielką Stowarzyszenia „Odnowa życia” pracującego na rzecz osób z problemami uzależnień i współuzależnień. Opiekujemy się również rodzinami i przyjaciółmi ludzi dotkniętych tym problemem. Celem Stowarzyszenia jest integracja społeczności wykluczonej z powodu uzależnień, wymiana doświadczeń, organizacja imprez, które uczą czerpania radości z życia na trzeźwo.

Dużą uwagę zwracam na pomoc dzieciom i młodzieży uwikłanych w przemoc w rodzinach. Uważam, że moje doświadczenie i pasja w dużym stopniu przyczynią się do poprawy warunków życia rodzin i ich dzieci poprzez pomoc społeczną oraz wyrównywanie szans życiowych. Każdy zasługuje na drugą szansę, a niewinne dzieci cierpiące przez błędy dorosłych zasługują na bezwarunkową akceptację i wszelką pomoc.

babiasz